Ariane – performerka zobligowana do zmiany świata


Ariane - żonglerka piłkami
Ariane – pokaz żonglerki

Choreografka, reżyserka i performerka Ariane Oechsner (lepiej znana jako ariane) o łączeniu występów artystycznych z aktywizmem, jej liście żonglujących kobiet i tym, co jest ważne w życiu.

Z tą niewielką mocą, jaką mam jako artystka, spoczywa na mnie również wielka odpowiedzialność. Moja umiejętność docierania do ludzi oznacza także obowiązek zmieniania świata na lepsze — bez względu na to, co oznacza „na lepsze”.

Mój gniew z powodu niesprawiedliwości mnie napędza. Mogę pracować tylko wtedy, gdy mi zależy. Praca jest często żmudna i niedostatecznie płatna. Silne emocje dają mi energię do jej wykonania.

ariane

Cześć Ariane, co u Ciebie? Wiem, że rok 2020 był dla Ciebie ekscytującym i produktywnym rokiem. Co robiłaś i jakie masz plany?

Hej! Dziękuję, że pytasz. U mnie dobrze — mam dużo do zrobienia, ale tylko to, co lubię robić.

Rok 2020 był dla mnie trudny i jednocześnie bardzo dobry. Przez ostatnie kilka lat byłam w trasie z różnymi pokazami i czułam ogromne wypalenie (ataki paniki, ból fizyczny, utratę pamięci, depresję). Trasa odbiła się na moim zdrowiu. Kiedy więc w 2020 roku wszystko zostało odwołane, byłam, pomimo całego stresu związanego z przełożeniem występów i lękiem o życie moich bliskich, też trochę zadowolona.

Najpierw odpoczęłam. Odpoczynek pozwolił mi zrozumieć, co jest w życiu ważne.

Czułam się bardzo szczęśliwa, że (podczas pierwszego lockdownu) znalazłam się w dobrej sytuacji finansowej i mieszkałam w bezpiecznym kraju, w pięknym domu z cudownymi ludźmi. Chciałam więc zrobić coś dla ludzi, którzy nie mają tyle szczęścia.

Zaczęłam prowadzić zajęcia online za darowizny dla organizacji pozarządowych pomagających uchodźcom na Morzu Śródziemnym. To była dla mnie świetna rozrywka i nauczyła mnie, jak uczyć przez internet. Teraz gdy pilnie potrzebuję pieniędzy, mogę wykorzystać to doświadczenie i uczyć płacące mi osoby i dawać im dobre lekcje, które są warte ich pieniędzy.

Oczywiście, na początku podobnie jak wszyscy, byłam zagubiona i przestraszona nową sytuacją. Jednak po jakimś czasie zaczęłam słuchać i czytać teksty filozofów, opowiadających o tym, co może wyniknąć z pandemii, jeśli dobrze ją wykorzystamy. Idąc za ich radami, skupiłam się bardziej na zażyłych relacjach z przyjaciółmi, rodzinie i bezpośrednim otoczeniu.

To był pierwszy raz od dawna, kiedy zobaczyłam, jak zmieniają się pory roku w jednym miejscu i kiedy zostałam w jednym miejscu, aby to zobaczyć, zamiast wskakiwać do samolotu, aby wystąpić na kolejnym festiwalu.

ariane

Bezpośrednie otoczenie oznacza również pracę bardziej lokalną — coś, na co nie zwracałam uwagi, gdy żyłam w trasie. Lokalnie oznacza dla mnie Wiedeń, gdzie cyrk jest wciąż niedostatecznie reprezentowany jako forma sztuki. Niesamowita Joanna Bassi (jedna z najmądrzejszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałem) podsunęła mi pomysł, aby zamiast podróżować tam, gdzie warunki pracy są w porządku, zmienić własne otoczenie, aby stworzyć dobre warunki pracy dla siebie i innych. Dlatego poświęciłam swój czas na dalszą rozbudowę naszej cyrkowej przestrzeni treningowej w Wiedniu (TRAP). Udzielałam się też politycznie, aby wzmocnić austriacką scenę cyrkową, ubiegałam się o fundusze na lokalną sztukę i udało mi się zabezpieczyć część z nich (więc mogę zrealizować kilka fajnych artystycznych i politycznych projektów w 2021 roku).

To dużo pracy i nie zrobiłam tego sam. Pomogło mi wielu niesamowitych ludzi, przyjaciół i kolegów, którym ufam i których szanuję. W bliskich mi ludziach tkwi tak ogromny potencjał — dostrzegłam to, gdy zaczęłam spędzać z nimi więcej czasu i razem rozpoczęliśmy wspaniale projekty.

Zdałam sobie również sprawę, że możemy wykorzystać ten czas na edukację, przynajmniej jeśli jesteśmy na tyle uprzywilejowani, by mieć do niej dostęp i bezpieczeństwo finansowe. Złożyłam podanie na studia podyplomowe w szkole cyrkowej we Francji na temat formalizowania własnych projektów. Więc teraz jestem tutaj, w Tuluzie, ucząc się narzędzi, które pozwolą mi być w przyszłości jeszcze lepszą w tym, co robię.

Teraz chcę kontynuować tę ścieżkę: wykorzystać moją dobrą sytuację, aby pomóc innym, wzmocnić swoje otoczenie, aby móc dobrze w nich pracować, wykorzystać potencjał, który tam był przez cały czas i nauczyć się lepiej realizować własne projekty w tym szalonym, ciągle zmieniający się świecie.

Ariane Oechsner pokaz żonglerki stopami „sechZ”

„Nie pasowałam do żadnej z klasycznych postaci”

Jakie jest Twoje doświadczenie? Czy zawsze chciałaś występować?

Oboje moi rodzice zajmują się sztuką: moja mama jest nauczycielką tańca, a mój ojciec jest muzykiem jazzowym. Dorastałam za kulisami i w salach ćwiczeń. Zaczęłam wcześnie kształcenie w różnych kierunkach artystycznych. 

Potem był długi czas (moje szalone czasy, gdy byłam nastolatką), kiedy chciałam jak najdalej od tego odejść i zajęłam się naukami przyrodniczymi. Studiowałam fizykę na uniwersytecie. Jednak ze względu na moje ubogie doświadczenie, nigdy nie miałem wystarczająco dużo czasu i energii (poza utrzymaniem trzech kiepsko płatnych prac), aby uczyć się wystarczająco dużo na tym bardzo trudnym kierunku. Czułam się wyczerpana i gdy nie zaliczyłam dwóch egzaminów, usiadłam i zaczęłam się zastanawiać, jak chcę, aby moje życie wyglądało w przyszłości. Zdałam sobie sprawę, że mimo że uwielbiam formuły matematyczne, nie chciałabym spędzić życia, pracując w jakimś laboratorium i karmić komputery informacjami. Po prostu nie było to warte wysiłku, który wkładałam, żeby studiować.

Zrezygnowałam ze studiów, wróciłam na lekcje tańca, pracowałam w małych przedstawieniach teatralnych i byłam na przesłuchaniach do szkół aktorskich. 13 przesłuchań i nigdy mnie nie wzięli.

Opinie były takie, że nie pasuję do żadnej z klasycznych postaci (nudnej kobiecej trójcy: dziewicy, matki lub staruchy), więc nie nadaję się do produkcji teatralnych, mimo że jestem dobra na scenie.

ariane

Przypadkiem wybrałam się na przesłuchanie do małej szkoły cyrkowej w Berlinie (kilka lat wcześniej zajmowałam się żonglowaniem jako moim hobby). Przyjęli mnie. Nigdy nie myślałam, że zostanę żonglerem — i oto jestem.

Ariane&Roxana – play nice – Trailer 

Kobiety potrafią żonglować

Stworzyłaś listę kobiet, które żonglują, gdy zdałaś sobie sprawę, że ludzie myślą, że tylko mężczyźni mogą to robić. Jest na niej ponad 300 kobiet. Spodziewałaś się takiego wyniku? Jakie były opinie, które otrzymałaś od ludzi?

Zaczęłam tę listę z powodu złości. Byłam naprawdę, naprawdę zła, że wielokrotnie powtarzano mi i sugerowano, że kobiety nie mogą żonglować i że nie ma kobiet, które żonglują. Wiedziałam, że ta lista będzie długa, a nawet bardzo długa. To, czego się nie spodziewałam, to reakcje: wdzięczność, jaką otrzymałam od tak wielu osób. Otrzymałam morze wiadomości z podziękowaniami za pokazanie światu, że one istnieją i za uświadomienie im, że nie są same.

Młodsze pokolenie napisało do mnie, jak bardzo się cieszą, widząc tak wiele wzorów do naśladowania, z którymi mogą się identyfikować. To mnie uszczęśliwiło. Oba pokolenia podzieliły się ze mną historiami o tym, jak ich nie szanowano i źle traktowano: w kółko tłumaczono mi, że nie potrafią żonglować, że nie są tak dobre, jak ich koledzy. Niektóre z kobiet pisały, że myślały, żeby z tego powodu to rzucić. To naprawdę smutne.

Mężczyźni pisali do mnie, dziękując mi za zwrócenie ich uwagi na ten temat. Większość z nich nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo kobiety są niedostatecznie reprezentowane na scenie, mimo tego, że tak wiele z nich żongluje. To wszystko było dla mnie bardzo emocjonalne — zarówno w pozytywny, jak i negatywny sposób. Przede wszystkim uświadomiło mi to, ile jeszcze jest do zrobienia i jestem bardzo wdzięczna, że inicjatywa stworzenia listy sprawiła, że nawiązałam kontakt z ludźmi, którzy są chętni do wykonania tej pracy.

Ariane - pokaz uliczny na Festiwalu BuskerBus
Ariane – występ we Wrocławiu

W serwisie Reddit, gdzie ktoś zamieścił informacje o Twojej liście, jeden z użytkowników zapytał o jej cel i czy w żonglowaniu jest seksizm. Czy masz poczucie, że Twoje umiejętności są niedoceniane, ponieważ jesteś kobietą?

Rzecz w tym, że ma miejsce jedno i drugie.

Niektórzy zbyt wysoko oceniają moje umiejętności, ponieważ jestem kobietą (co jest równie złe), a czasem jestem niedoceniana i niedostatecznie reprezentowana.

ariane

Brakowało mi wzorców do naśladowania, z którymi mogłabym się identyfikować, mówiono mi, że żonglowanie nie jest dla mnie, byłam/jestem molestowana seksualnie w moim środowisku pracy i powiedziano mi, że dostałam pracę tylko dlatego, że jestem ładną dziewczyną. Jeśli już, to jestem ładną KOBIETĄ, bardzo dziękuję, ale mój wygląd nie jest czymś do komentowania! Wszystko to prowadziło do poważnych problemów z pewnością siebie i wielokrotnie byłam bliska rzucenia tego.

Na przecięciu sztuki performatywnej i aktywizmu politycznego

Od dwóch lat pracujesz nad projektem dis.cover, w którym badasz postrzeganie kobiecego ciała i osobowości przez odbiorców. Jak Ci idzie i jakie są dotychczasowe wnioski?

dis.cover to projekt, który nie zawiera żadnego tekstu. Moje badania są wyłącznie na poziomie fizycznym i doświadczalnym, a zatem trudno je opisać słowami. Podzielę się tutaj małą częścią koncepcji, mając nadzieję, że odpowie na pytanie:

„Ramię ukryte pod warstwami materiału nie może żonglować. Czuję się skrępowana i nie mogę się swobodnie poruszać nago. Tkanina podkreśla pewne ruchy — sprawia, że wydają się bardziej ekspansywne, zakrywa i chowa przedmioty, czy moje ciało. Interpretuję te cechy i restrykcje jako symbole kobiecości jako konstruktu społecznego, które skłaniają mnie do eksperymentowania z noszeniem spódnic na różne sposoby, zmieniający się ubiór nie tylko zmienia jakość ruchu, ale także postrzeganie mojej osobowości przez odbiorców.

Piłeczki służą do zwracania uwagi na części ciała i pomagają w ich „odseksualizowaniu”: szczególne zdolności stopy podczas manipulowania piłką, zwiększona uwaga, którą publiczność kieruje na łokieć, gdy porusza się do balansowania, fałdy skóry i tłuszczu na brzuchu, które poruszają się, by uchwycić latające w powietrzu przedmioty, deformacja mięśni pleców podczas wykonywania trudnej sztuczki… tworzą estetykę wykraczającą poza pociąg seksualny lub odrzucenie.”

ariane „re.vealed”

Artyści mają możliwość, by poruszyć ludzi emocjonalnie i wyjaśnić skomplikowane tematy w łatwy do zrozumienia sposób. Czy uważasz, że powinni oni częściej podnosić świadomość odnośnie do ważnych kwestii?

Nie wiem, co myśleć o tym, co powinni robić inni artyści. Wiem tylko, co powinnam sama robić, a w moim przypadku odpowiedź brzmi „tak”.

Z tą niewielką mocą, jaką mam jako artystka, spoczywa na mnie również wielka odpowiedzialność. Moja umiejętność docierania do ludzi oznacza także obowiązek zmieniania świata na lepsze — bez względu na to, co oznacza „na lepsze”.

Mój gniew z powodu niesprawiedliwości mnie napędza. Mogę pracować tylko wtedy, gdy mi zależy. Praca jest często żmudna i niedostatecznie płatna. Silne emocje dają mi energię do jej wykonania.

To wszystko jest prawdą w moim przypadku, jednak dla kogoś innego może być inaczej.

Jedna trzecia kobiet na twojej liście pochodzi z trzech krajów: Argentyny, Francji i Meksyku. Jakie kraje przychodzą Ci na myśl, kiedy myślisz o żonglowaniu i co sprawia, że w niektórych miejscach jest ono bardziej popularne niż w innych?

Mam niewielką wiedzę o tym, dlaczego żonglowanie jest tak popularne w Ameryce Łacińskiej; po prostu wiem, że tak jest, więc naturalne jest, że kobiety też się tym interesują. We Francji cyrk jest uznawany za formę sztuki; jest dobrze reprezentowany publicznie i istnieje wiele szkół zawodowych. Prowadzi to do większej liczby osób, a więc i większej liczby kobiet, uprawiających te rodzaje sztuki. Niemcy są również znane z tego, że jest tu wielu żonglerów — częściowo z powodu niektórych osób, które ciężko pracowały, aby zwiększyć zainteresowanie tą dyscypliną w całym kraju.

Pracowałaś w różnych krajach. Jakie są w nich różnice w podejściu do współczesnego cyrku w kwestii uznawania go za zawód, oferowaniu środków finansowych i, ogólnie, w rozumieniu znaczenia sztuki?

Każdy kraj ma, ogólnie rzecz biorąc, własne podejście do kultury, a w szczególności do sztuk związanych z cyrkiem. To oczywiście mocno wpływa na podejście artysty do tego, co jest robione, ale sytuacja i historia są tak zróżnicowane, że nie ma wielu rzeczy, które odważyłabym się uogólniać.

Prawdopodobnie możemy założyć, że im więcej pieniędzy jest dostępnych, tym bardziej rozpoznawalne jest znaczenie sztuki i cyrku oraz tym bardziej eksperymentalna i odważna jest scena.

We Francji, gdzie fundusze i struktury są dobrze ugruntowane i dostępne, mogą powstawać spektakle bardziej eksperymentalne i ryzykowane. W Niemczech, gdzie cyrk w zasadzie nie jest finansowany, większość artystów koncentruje się głównie na spektaklach, które dobrze się sprzedają. Produkcje są więc lżejsze i mainstreamowe.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli pieniędzy jest więcej (nie ma znaczenia, czy jest to sprzedaży, czy dotacji), jakość jest wyższa, czyli umiejętności są bardziej imponujące lub trudniejsze, a programy są starannie produkowane. Po prostu dlatego, że jeśli dobrze na tym zarabiasz, możesz poświęcić więcej czasu i wysiłku, aby coś zrobić. Chciałabym, żeby sztuka istniała poza tą kapitalistyczną logiką.

Ariane - pokaz uliczny
ariane

Czy dostrzegasz jakąś różnicę w postrzeganiu nowego cyrku przez ludzi na przestrzeni lat?

Myślę, że różne formy i dyscypliny sztuki związane z cyrkiem przeżywają w tej chwili odrodzenie. Możemy zobaczyć więcej akrobatów, żonglerów itp. W mediach głównego nurtu festiwale pojawiają się w całej Europie, szkoły cyrkowe stają się bardziej profesjonalne, a niektóre kształcą nawet na poziomie szkolnictwa wyższego. To zmienia postrzeganie cyrku przez ludzi.

Kiedy zaczynałam, ludzie ciągle mnie pytali, jaka jest moja „prawdziwa praca” (poza zabawą w cyrk — co oczywiście nie może być pracą). Teraz o wiele rzadziej tak reagują. Ludzie wykazują bardziej pozytywne zainteresowanie, wciąż często nie wierząc, że faktycznie mogę w ten sposób zarabiać na życie, ale przynajmniej nie zachowują się już tak, jakbym kłamała.

Liczne festiwale i coraz więcej teatrów zapraszających współczesne przedstawienia cyrkowe również powoli zwiększa zrozumienie publiczności, że to coś więcej niż tylko ludzie z czerwonymi nosami potykających się o własne nogi.

ariane

Oczywiście nadal wiele zależy od pochodzenia ludzi, ale myślę, że w Europie zauważalna jest zmiana w pojmowaniu wyczynów akrobatycznych jako formy sztuki.

Jak wygląda Twój proces twórczy? W jaki sposób równoważysz artyzm, narrację i umiejętności techniczne?

Kiedyś większość czasu i energii koncentrowałam na umiejętnościach technicznych; obecnie używam ich tylko do popisywania się na Instagramie. W swojej pracy scenicznej skupiam się głównie na artystycznej stronie projektu, nie tak bardzo na narracji — przez lata moja twórczość stała się dość abstrakcyjna.

Wykorzystuję w swoich spektaklach wyczyny techniczne, tylko wtedy, gdy coś wnoszą i są spójne w konceptualistyczny lub dramaturgiczny sposób.

ariane

Nadal jednak dużo trenuję, bo to lubię. Typowy dzień pracy w studiu to w połowie trening techniczny, a w połowie artystyczny. Jednak artystyczne rzeczy (myślenie i konceptualizacja, przemyślenia i ponowne poszukiwania) często toczą się poza salą ćwiczeń. Jednocześnie moje umiejętności techniczne nie martwią mnie już tak bardzo, żebym nie przesypiała nocy.

ariane – pokaz żonglerki

Jak zacząć żonglować? Masz jakieś wskazówki dla początkujących?

Po prostu to zrób. Istnieje nieskończenie wiele różnych sposobów, aby zostać żonglerem. Niektórzy lubią pracować z trenerami, inni wolą samodzielnie. Niektórzy stają się profesjonalistami, a inni traktują to jako hobby. Niektórzy wpadają w jeden styl, inni w inny. Jeśli ci się spodoba i zainwestujesz czas, uda Ci się!

Najlepsze wskazówki, jakie mogę dać to: oddychaj, bądź cierpliwy, rozluźnij ramiona i zawsze pozostań na ugiętych kolanach. I nie pozwól nikomu wmawiać Ci, że to nie jest dla Ciebie ze względu na płeć, kolor skóry, pochodzenie społeczne, sprawność, niepełnosprawność lub z jakiegokolwiek innego powodu. Udanej zabawy!

Jaka była najbardziej niezapomniana chwila w Twoim życiu artystycznym?

Jest ich wiele: zarówno dobrych, jak i złych. Jednym z moich najwcześniejszych ulubionych wspomnień to, gdy mała dziewczynka z widowni wskazała na mnie i powiedziała swojej mamie: „Chcę być taka jak ona”. Kolejne kończy się złamaniem nosa na scenie; to była w 100% moja wina, gdy uderzyłam twarzą o drewniany stół. Jest też jedno o muzyku, który jest tak pijany, że przewrócił się podczas koncertu, a pozostali członkowie zespołu musieli go złapać i postawić. I jeszcze jedno wspomnienie… milion innych. Cenię każde z nich!

Jakie jest Twoje doświadczenie w występach ulicznych? Czy pamiętasz swój pierwszy pokaz?

O tak, pamiętam mój pierwszy pokaz uliczny. To było okropne. Zarobiłam 20 centów i kilka złośliwych komentarzy. Wróciłam do domu z płaczem.

Potem miałam szczęście występować przez długi czas ze znajomymi, którzy mieli dużo większe doświadczenie niż ja. W ten sposób mogłam się od nich uczyć i razem było ogólnie łatwiej. Nauczyłam się być pewna siebie i co robić, aby ludzie się zatrzymali. Ostatecznie występowałam w całkowitej ciszy i wciąż byłam w stanie przyciągnąć i zatrzymać uwagę ludzi.

Od lat nie występowałam jednak na ulicy. Czasem za tym tęsknię, za bliskością z publicznością i chwilowością. Jest coś wyjątkowego w przekształcaniu czegoś tak brzydkiego, jak ulica handlowa, w coś tak magicznego, jak miejsce spektaklu. Niezwykle szanuję ludzi, którzy robią to dobrze i przez długi czas. Osobiście po kilku latach uważałam to za bardzo męczące, zwłaszcza niepewność. Nigdy nie wiesz, czy to będzie dobry, czy zły dzień, jesteś uzależniona od pogody i wielu innych czynników. Festiwale i teatry są trochę łatwiejsze: masz umowę i ładny pokój hotelowy lub mieszkanie, wszystko jest dla Ciebie zorganizowane. Też to lubię; to ułatwia sprawę.

Ariane - żonglerka stopami
ariane juggling show

Jakie pokazy sprawiają, że zatrzymujesz się na ulicy? Czy masz swoich ulubionych artystów ulicznych?

Mogę śmiało powiedzieć, że uwielbiam wszystkie pokazy uliczne. Jest tak wiele różnych, które można pokochać z różnych powodów. Jasne, że się cieszę, gdy ktoś pokazuje coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem. Doceniam również klasyczny pokaz w kręgu ze wszystkimi zwykłymi żartami, jeśli zostaną dobrze dostarczone. Dobrze zaprojektowana i zaprezentowana statua może zaimponować mi tak samo, jak ktoś na monocyklu na linie.

Lubię, gdy artyści uliczni korzystają ze specjalnych możliwości i reguł, jakie ma ich gatunek; gdy wiedzą, jak i gdzie umiejscowić przedstawienie, w jakim otoczeniu. Jeśli zwracają uwagę na rytm publiczności, wiedzą, jak pracować z tłumem, szybko reagują na nieprzewidziane wydarzenia itp.

Nie mam ulubionych, ale jest wielu, których kocham za ich pracę oraz jako przyjaciół. Oni są wyjątkowi.

Spraw, by publiczność czuła się kochana

Co sprawia, że wykonawca jest dobrym wykonawcą?

Ponownie, myślę, że istnieje nieskończenie wiele różnych sposobów na nieskończenie wiele różnych aspektów sukcesu. Jest tak wielu dobrych wykonawców i wszyscy są dobrzy z różnych powodów.

Szczodrość wobec widzów jest z pewnością dobrym atutem — pozwala im poczuć, jak bardzo ich kochasz. Pomaga również, jeśli nie boisz się być brzydki lub zrobić z siebie głupka (publiczność uwielbia, gdy robisz z siebie głupka!). Myślę, że bardzo pomaga polubienie samego siebie, wtedy innym (publiczności) także łatwiej cię polubić.

ariane

Z drugiej strony, jest tak wiele przykładów, dla których nic z tego nie jest prawdą, a nadal są świetnymi wykonawcami.

Gdybyś znalazła złotą rybkę, która mogłaby spełnić trzy życzenia, czego byś sobie życzyła?

Pokoju na świecie, końca patriarchatu i dla biednej złotej rybki łatwiejszego życia niż spełnianie moich życzeń.

O ariane

Ariane urodziła się w Niemczech i dorastała w Austrii. Początkowo studiowała fizykę na TU w Wiedniu, a także teatr, film i media na Uniwersytecie Wiedeńskim. W 2013 roku ukończyła profesjonalną szkołę cyrkową DIE ETAGE e.V. w Berlinie, a następnie studia magisterskie z choreografii w Codarts w Rotterdamie i Fontys w Tilburgu (Joint-Degree COMMA – Co-Creation of Movement Master of Arts). Obecnie uczęszcza na kurs „Formalizowanie Projektów” w ESACTO’Lido w Tuluzie. Pracowała jako woźna, kucharka, kelnerka, nauczycielka matematyki, projektantka, organizatorka festiwali, osoba rozwiązują problemy, niania, w call center, w sklepie z porcelaną, występowała w teatrach, cyrkach i na ulicach.

Po kilku latach życia gdzieś między Berlinem a Paryżem, na początku 2020 roku, Ariane wróciła do Wiednia, gdzie jest aktywną członkinią kilku lokalnych kolektywów artystycznych (TRAP, SchloR, Töchter der Kunst itp.).

Przez ostatnie dziewięć lat Ariane z powodzeniem występowała w Europie, Azji, Afryce, USA i w Ameryce Południowej w różnych kontekstach artystycznych (Cirque Romanès, CriticalMess Stefana Singa, Jérôme Thomasa itp.). Ostatnio skupiła się na pisaniu i realizacji własnych projektów (m.in. „play nice” z Roxaną Küwen).

Ariane pracuje jako choreografka, reżyserka i performerka — skupiona na niewerbalnej, estetycznej ekspresji ruchu i manipulacji obiektami. Swoją praktykę artystyczną rozumie jako interdyscyplinarną (przekrojową): jej obecne zainteresowania badawcze dotyczą pogranicza sztuki performatywnej i aktywizmu politycznego.

ariane w mediach społecznościowych

Facebook

Website

Instagram

Facebook comments