Domenyk La Terra: rozwijanie moich umiejętności żonglerskich to hobby


Artysta uliczny Domeny La Terra żongluje pięcioma piłkami
Domenyk La Terra – spektakl uliczny w Krotoszynie. Fot. Joanna Dryjańska-Pluta

Domenyk La Terra opowiada o tworzenia trików żonglerskich dla siebie i publiczności, szkole cyrkowej i dzieli się filmem, jak zacząć żonglować.

Sprawiają mi przyjemność zarówno techniczne, jak i kreatywne aspekty żonglowania. Postrzegam żonglowanie zarówno jako sport, jak i formę sztuki i staram się trenować oba aspekty w równym stopniu. Lubię ćwiczyć żonglowanie dużą liczbą przedmiotów i przekraczać własne możliwości, co jest bardziej dla mnie jako hobby i do dzielenia się ze społecznością żonglerską. Występy są czymś zupełnie odrębnym, chociaż nadal wykorzystuję niektóre techniczne numery na scenie.

Domenyk La Terra

Jak zostałeś performerem?

Od najmłodszych lat lubiłem występować. Zacząłem od nauki iluzji, którą prezentowałem znajomym i rodzinie. Dopiero gdy miałem 15 lat i wyjechałem do Szwajcarii na wymianę szkolną, nauczyłem się żonglować. Szybko mnie to wciągnęło i nie minęło wiele czasu, gdy trenowałam przez wiele godzin każdego dnia. Zacząłem występować z pokazami żonglerskimi, a następnie na ulicy w Melbourne po tym, jak zobaczyłem Richarda Filby’ego. Richard pomógł mi przygotować mój pierwszy pokaz, który po ukończeniu szkoły średniej prezentowałem w Londynie i Edynburgu.

Domenyk La Terra prezentuje swoje piłki do żonglowania ułożone w kształ piramidy
Domenyk La Terra. Fot. Małgosia

Żonglerka jako sport i forma sztuki

Niedawno ukończyłeś szkołę cyrkową w Sztokholmie. Co dała Ci ona jako osobie i performerowi? Czy poleciłbyś innym osobom wybór edukacji artystycznej?

Jeśli chodzi o występy uliczne, nie sądzę, że jest potrzebna. Pomogła mi jednak bardzo w rozwinięciu moich umiejętności i prezentacji scenicznej.  

Szkoła bardzo mi się podobała. Przed pójściem do niej trenowałem głównie techniczne triki żonglerskie. Już występowałem, ale byłem zainteresowany głównie żonglowaniem jako sportem i trenowaniem trudnych, technicznych trików. To była dla mnie dobra podstawa, a potem, podczas studiów, poszedłem w innym kierunku, w stronę bardziej współczesnego cyrku.

Domenyk La Terra

Jak wygląda edukacja w szkole cyrkowej?

W typowy dzień w szkole cyrkowej, rano przez 3 godziny odbywały się zajęcia z żonglerki, a po obiedzie warsztaty z gościnnym nauczycielem. Warsztaty te zmieniały się co 2 tygodnie i obejmowały takie zagadnienia jak taniec, aktorstwo, klaunada, akrobatyka itp. Mieliśmy trzech głównych nauczycieli żonglerki i na zajęciach omawialiśmy jej różne koncepcje jako formy sztuki oraz otrzymywaliśmy zadania, aby stworzyć nowe sztuczki i sekwencje żonglerskie.

Artysta cyrkowy Domenyk La Terra żongluje na ulicy
Pokaz uliczny. Fot Joanna Dryjańska-Pluta

W naszym wywiadzie Ian Deadly zwrócił uwagę, że absolwenci szkół cyrkowych nie zawsze są dobrymi buskerami. Ostatnio prezentowałeś na ulicy swój spektakl „Piramida”, który powstał jako projekt szkolny. Jakie zmiany wprowadziłeś lub planujesz wprowadzić pomiędzy wersją uliczną a sceniczną?

Tak, w szkole cyrkowej nie uczyliśmy się o występach ulicznych. Wszystkie nasze występy odbywały się w salach, bez potrzeby budowania tłumu, a same przedstawienia skupiały się bardziej na umiejętnościach i wykonywanej dyscyplinie.

W te wakacje po raz pierwszy wystąpiłem z nowym pokazem w plenerze i musiałem zbudować publiczność. Największą zmianą, jaką wprowadzę, będzie mówienie więcej do widzów na początku i na końcu, aby zbudować tłum i nawiązać z nim kontakt. Planuję również dać sobie trochę więcej swobody w choreografii, aby pozwolić na nieuniknione rozproszenia i momenty improwizacji, które często zdarzają się w teatrze ulicznym.

PYRAMID – film promocyjny

Jak wygląda Twój typowy dzień? Czy dużo czasu poświęcasz na treningi?

Trudno powiedzieć, jak wygląda mój normalny dzień, ponieważ zmienia się to z tygodnia na tydzień, gdy podróżuję i występuję na jednorazowych imprezach i festiwalach. W czasach szkolnych trenowałem 5-6 godzin dziennie, ale od czasu ukończenia studiów trudniej jest mi znaleźć czas i regularne miejsca na treningi.

Jakie są Twoje priorytety w tworzeniu nowych rutyn? Jak równoważysz kreatywność i aspekty techniczne oraz jak ważne jest dla Ciebie bicie własnych lub światowych rekordów w żonglowaniu?  

Sprawiają mi przyjemność zarówno techniczne, jak i kreatywne aspekty żonglowania. Postrzegam żonglowanie zarówno jako sport, jak i formę sztuki i staram się trenować oba aspekty w równym stopniu. Lubię ćwiczyć żonglowanie dużą liczbą przedmiotów i przekraczać własne możliwości, co jest bardziej dla mnie jako hobby i do dzielenia się ze społecznością żonglerską. Występy są czymś zupełnie odrębnym, chociaż nadal wykorzystuję niektóre techniczne numery na scenie.

Publiczność ogląda pokaz artysty ulicznego
Domenyk La Terra podczas występu w Krotoszynie. Zdjęcie: Małgosia Węglarz

Co docenia publiczność, a co Tobie sprawia największą przyjemność?

Przynajmniej na ulicy większość widzów lubi oglądać wielkie, wyszukane triki i sztuczki techniczne, takie jak żonglerka dużą liczbą rekwizytów lub 360 stopni. Lubię wykonywać te numery, a także wykonywać własne kreatywne sekwencje żonglerskie.

Na swoim Instagramie zamieszczasz filmy ze swoimi szalonymi kompilacjami trików. Z której jesteś najbardziej dumny?

Najbardziej dumny jestem z tego filmiku, pokazującego wiele moich wczesnych trików, które stworzyłem z piramidami:

Jak media społecznościowe pomagają Ci w promowaniu siebie jako performera?

Dość często publikuję na Instagramie i niektóre z moich zleceń pojawiły się bezpośrednio dzięki ludziom, którzy znaleźli mnie w internecie. Myślę więc, że to bardzo ważne, aby być obecnym w sieci jako performer. Szczególnie jeśli pracujesz na jednorazowych zleceniach lub krótkich kontraktach.

Plakat z promujący spektakl uliczny z narysowanymi piłkami żonglerskimi. Za nim występuje artysta uliczny/
„Piramida”- festiwal BuskerBus 2022 w Krotoszynie. Fot. Joanna Dryjańska-Pluta

W swoim spektaklu „Piramida” udowadniasz, że można opowiedzieć historię za pomocą żonglerki. Jak ważna jest narracja w Twoich pokazach?

To bardzo abstrakcyjna narracja, badająca różne sposoby rozbijania i budowania z powrotem kształtu piramidy oraz pokazująca rozwój, jaki przeszedłem w trakcie zgłębiania techniki żonglowania piramidą. Myślę, że ważne jest, aby mieć pewnego rodzaju ciągłość, zwłaszcza w tym spektaklu, ponieważ jest to pokaz żonglerki bez słów, a to już samo w sobie jest wyzwaniem, aby utrzymać skupienie.

Busker Domenyk La Terra żongluje przed ratuszem  w Krotoszynie
Domenyk podczas pokazu w Krotoszynie w sierpniu 2022. Fot. Joanna Dryjańska-Pluta

Jakie są Twoje doświadczenia w występach buskerskich i dlaczego występujesz na ulicy?

Bardzo lubię miejscówkę na Southbank w moim mieście rodzinnym Melbourne. To tam się na początku uczyłem, a kiedy skończyłem szkołę, zacząłem podróżować z pokazem w zimie i wracać do Melbourne każdego lata. Za oceanem większość czasu spędziłem w Londynie, występując w Covent Garden. Lubiłem pracować w Covent, ponieważ jest to duża, ruchliwa przestrzeń, która często sprawia wrażenie wielkiego festiwalowego show.

Jakie pokazy sprawiają, że zatrzymujesz się i zostajesz na ulicy? Kim są Twoi ulubieni buskerzy i jakie są najlepsze pokazy, jakie widziałeś?

Na ulicy zatrzymuję się i oglądam tyle pokazów, ile mogę. Wiele się nauczyłem, oglądając inne uliczne przedstawienia.

Jest wiele, które lubię, na przykład „Unstable acts” Pete’a Andersona — performera ulicznego z Londynu. Byłem pod wielkim wrażeniem jego ulicznego show, kiedy po raz pierwszy pojechałem do Londynu w 2018 roku. Sposób, w jaki nawiązuje kontakt z publicznością i prezentuje sztuczki w swoim pokazie, jest inspirujący.

Mówi się, że żonglowanie, oprócz tego, że jest ćwiczeniem, stymuluje rozwój mózgu. Zauważyłeś jakieś korzyści?

Tak, czytałem kilka artykułów na ten temat. Wydaje mi się, że poprawiło to moją szybkość reakcji i koordynację, ale trudno powiedzieć na pewno.

Znam Cię jako żonglera, ale jakie są Twoje inne zainteresowania? 

Miałem wiele hobby, kiedy byłem młodszy, malowanie, rysowanie, stolarstwo i wędkarstwo. Porzuciłem wiele z nich, by skupić się na żonglowaniu.

Powiedziałbym, że żonglowanie jest obecnie również moim hobby, ponieważ często trenuję dziwne lub trudne technicznie sztuczki, których nie planuję nigdy wykonywać i robię to po prostu dla zabawy.

Domenyk La Terra

Jakie są Twoje plany i marzenia i czego mogę Ci życzyć?

Mam tylko luźne plany na przyszłość, zamierzam dalej rozwijać swoje umiejętności żonglerskie i tworzyć nowe pokazy. Uwielbiam występy uliczne, ale chętnie podejmę też współpracę z objazdowym spektaklem lub dużą grupą.

Powodzenia! Wiem, że nie jesteś fanem karaoke, ale obiecałeś mi i Richardowi Filby, że następnym razem, gdy zaproszę Cię do Polski, zaśpiewasz z nami. Czy zapamiętałeś już tekst piosenki „Timeless Love” zespołu Justin 3?

Nie do końca. Słucham jej często, więc do przyszłego lata będę gotowy, by ją zaśpiewać.

Jak zacząć żonglować – instruktaż dla początkujących

A oto film dla początkujących z instrukcjami Domenyka jak zacząć żonglować. Jeśli spróbujecie, nie zapomnijcie podzielić się filmami i oznaczyć nas na Instagramie!

Żonglowanie od zera – film Domenyka

Domenyk La Terra

Domenyk La Terra dorastał w Australii. Rozpoczął swoją karierę od solowego pokazu żonglerki ulicznej i występował w Australii, Nowej Zelandii i na różnych festiwalach sztuki ulicznej w całej Europie. W 2022 roku uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie sztuk cyrkowych na Uniwersytecie Artystycznym w Sztokholmie (SKH- dawniej DOCH). Lubi badać wirtuozerię w żonglerce i to, jak może ona wywołać zdumienie i zaskoczenie, gdy dzieli się nią z publicznością.

Strony Domenyka

strona internetowa

Instagram

Youtube

Facebook comments