Umami Dancetheatre: busker musi zacząć od poznania samego siebie


Umami Dancetheatre podczas pokazu na Festiwalu BuskerBus
Umami Dancetheatre – pokaz uliczny show Salao na Festiwalu BuskerBus 2020 we Wrocławiu, fot. John Kowalska

Umami Dancetheatre w swoich pokazach ulicznych łączą komedię, breakdance, taniec współczesny, pantomimę i teatr. Jérôme i Gustavo nieustannie rozwijają się także w innych dziedzinach. Co robią, gdy nie tańczą i dlaczego uważają, że dobry busker musi zacząć od poznania samego siebie? 

Kiedy znasz siebie, swoje ograniczenia, do czego jesteś zdolny i rozumiesz zasady, brak możliwości zbudowania tłumu nie wpływa na ciebie. Wiesz, że każdy dzień jest inny i jednego dnia masz dużą publiczność, a następnego nikt się nie zatrzymuje i to nie ma znaczenia. Nie czujesz się wypalony, ponieważ jesteś świadomy sprawę, że czasami lepiej zrobić sobie przerwę, opuścić miejsce występu i wrócić, gdy poczujesz się lepiej. Nie powinno to zmienić tego, jak siebie postrzegasz.

Jérôme Leperlier

Jakie macie doświadczenie? Uczęszczaliście do szkół artystycznych?

Gustavo: Studiowałem informatykę, projektowanie stron internetowych i grafikę. Wszystko, co wiem o sztuce, nauczyłem się sam i pracując z innymi artystami.

Jérôme: Studiowałem filologię hiszpańską na Uniwersytecie Saint-Denis (wyspa Reunion). Nigdy nie chodziłem do żadnej szkoły artystycznej. Uczyłem się sam, robiąc pokazy uliczne i oglądając wiele przedstawień.

Jak się poznaliście?

Gustavo: Spotkaliśmy się na zawodach breakdance w Hiszpanii, Jérôme startował, a ja byłem konferansjerem.

Jérôme: To było w Salamance.

Umami Dancetheatre na Festiwalu BuskerBus 2020
Umami Dancetheatre podczas Festiwalu BuskerBus w Krotoszynie fot. Joanna Dryjańska-Pluta

Odnajdując powołanie w występach ulicznych

Co sprawiło, że pierwszy raz wystąpiliście na ulicy? Jakie było Wasze pierwsze wrażenie?

Gustavo: Potrzebowałem pieniędzy. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Jérôme: Mój przyjaciel opowiedział mi o występach ulicznych i postanowiłem spróbować. Mieszkałem wtedy w Madrycie i chciałem poprawić swój hiszpański. To było coś innego i spodobało mi się występowanie przed publicznością. To nie było złe doświadczenie; ono było doskonałe. Zacząłem robić pokazy uliczne sam, zanim poznałem Gustavo.

Czym jest dla Was busking?

Przybyłem na Ziemię, aby pomagać innym i to jest mój najlepszy sposób, aby to zrobić. Znalazłem swoje powołanie w występowaniu na ulicy.

Gustavo Hoyos

Jérôme: Busking to sposób na uwolnienie się od stresu, dzielenie się miłością i dobrocią.

Robicie nadal uliczne pokazy do kapelusza czy występujecie tylko na ulicznych festiwalach i zleceniach?

Jérôme: Występujemy tylko na festiwalach i zleceniach, ponieważ w Hiszpanii jest ciężko występować na ulicy.

Jak wygląda scena uliczna w Madrycie i Marsylii?  

Jérôme: W Madrycie niektórzy artyści nadal występują na ulicy. Tutaj, w Marsylii, w sobotę na głównym placu można spotkać muzyków i akrobatów; jednak jest ich niewielu.

W Madrycie, z powodu ograniczeń, ciężko jest występować, ale niektórzy wykonawcy grają koncerty w parku El Retiro lub Madrid Río, zachowując dystans społeczny. Jedno jednak nigdy się nie zmienia, a chodzi o wzmacniacze: na głównym placu Madrytu nie można z nich korzystać.

W Marsylii jest trochę inaczej w Le Vieux Port, gdzie niektórzy artyści występują w sobotę i niedzielę i są tam tłumy. Można zobaczyć akrobatów, muzyków i tancerzy. Nie ma żadnych przepisów dotyczących występów na ulicy.

Zdałam sobie sprawę, że otrzymuję zgłoszenia do męskich grup tanecznych, ale wydaje mi się, że nie widziałam żadnych kobiet zajmujących się breakdancem. Czy znacie jakieś tancerki uliczne, które warto wspomnieć?

Jérôme: Spotkałem grupę kobiet w Glastonbury, były fantastyczne! Nie wiem, czy nadal występują, ale mogę skontaktować się z nimi na Facebooku. Pochodzą z Bristolu.

Umami Dancetheatre podczas pokazu ulicznego we Wrocławiu
Umami Dancetheatre – pokaz uliczny we Wrocławiu fot. Małgosia

Przygotuj się mentalnie

Jak opisalibyście dobrego artystę ulicznego?

Gustavo: Dobry busker musi być oryginalny, kreatywny, odważny, miły, silny psychicznie, charyzmatyczny i empatyczny.

Jérôme: Zgadzam się z tym, co powiedział Gustavo i dodałbym jeszcze umiejętność adaptacji.

Kiedy zobaczyłam Was po raz pierwszy, zrozumiałam, na czym polega budowanie tłumu na pokazie ulicznym. Wysłałam film z Waszego występu do kilku buskerów, żeby im powiedzieć „tak sprawiasz, że przechodnie się zatrzymują”. Jakie są Wasze metody i wskazówki dla artystów ulicznych?

Gustavo: Przede wszystkim musisz naprawdę uwierzyć w to, co robisz, a następnie rozbudzić ciekawość wobec ludzi swoimi technikami. Najpierw musisz dobrze poznać siebie.

Spójrz na siebie jak osoba z zewnątrz i zadaj sobie trzy podstawowe pytania: „kim jestem?”, „Czego chcę?”, „Jaki jest mój cel?”. Podczas udzielania odpowiedzi bądź szczery sam ze sobą. Czasami kłamiemy, odpowiadając na nie. Jeśli jesteś wolny od lęku i nałogów, myślisz przejrzyście. Czy uważasz, że twoje myśli są twoje? Jeśli myślisz, że czegoś chcesz, czy naprawdę tego chcesz, czy ktoś inny tego chce? Dopasuj swoje myśli, słowa i czyny.

Jérôme: Powiem tak: każdy pokaz jest inny. Możesz mieć metodę, ale nie tę samą kolejność, ponieważ za każdym razem publiczność jest inna, każdy plac jest inny i ogólnie wszystko jest inne.

Zanim zaczniesz, musisz poznać siebie, a potem czytać z oczu widzów. Kontakt wzrokowy jest niezbędny! Następnie możesz użyć typowych umiejętności klaunady lub własnych.

Dlaczego uważacie, że zrozumienie siebie jest tak ważne w występach ulicznych?

Zrozumienie siebie jest niezbędne, ponieważ nie jesteś sam na ulicy i nie możesz przewidzieć, co może się wydarzyć i jak ludzie będą cię postrzegać w określonym czasie.

Jeśli twoja samoocena jest bardzo niska podczas występu, zaczynasz mieć negatywne myśli, takie jak to, że nie jesteś w stanie zatrzymać ludzi. Zmieniasz swoje postrzeganie siebie jako artysty. Dla artysty, który ma niską samoocenę, to uczucie jest trudne do zaakceptowania. Robienie pokazu w tym stanie może nie tylko zniszczyć entuzjazm do występowania, ale także wpłynąć na dobre samopoczucie w dłuższej perspektywie.

Jérôme Leperlier

W przeciwieństwie do tego, kiedy znasz siebie, swoje ograniczenia, do czego jesteś zdolny i rozumiesz zasady, brak możliwości zbudowania tłumu nie wpływa na ciebie. Wiesz, że każdy dzień jest inny: jednego dnia masz dużą publiczność, a następnego nikt się nie zatrzymuje i to nie ma znaczenia. Nie czujesz się wypalony, ponieważ jesteś świadomy sprawę, że czasami lepiej zrobić sobie przerwę, opuścić miejsce występu i wrócić, gdy poczujesz się lepiej. Nie powinno to zmienić tego, co o sobie.

Dlatego tak ważne jest poznanie siebie i zrozumienie zasad.

Umami Dancetheatre – pokaz Agridulce/Bitter-sweet podczas Festiwalu BuskerBus w Zielonej Górze

Jak wygląda Wasz proces pracy nad nowymi pokazami?

Gustavo: Dzielimy się zadaniami. Znamy się dobrze i wybieramy to, w czym jesteśmy lepsi. Zwykle zaczynamy od tematu przewodniego. Czasami razem go wymyślamy, a czasami mamy już jakieś pomysły. Kiedy już mamy temat, decydujemy o różnych częściach pokazu ulicznego: budowaniu tłumu, wprowadzeniu, części artystycznej, interakcji, wielkim finale i zachęcaniu publiczności do wrzucenia pieniędzy do kapelusza.

Jérôme tworzy kroki taneczne, jest w tym bardzo dobry, ale muszę je zaakceptować. Jeśli chodzi o ubrania, zawsze jest to kompromis między tym, czego potrzebujemy, a budżetem.

Pierwsze kroki zajmują tylko kilka tygodni, ale gdy już mamy pokaz, stale go poprawiamy.

Co jest krokiem milowym, kiedy mówicie „jesteśmy gotowi, aby pokazać to ludziom”?

Gustavo: Kiedy robimy to doskonale, bez błędów.

Jérôme: Po godzinach ćwiczenia tego samego przedstawienia

Umami Dancetheatre podczas pokazu ulicznego na Festiwalu BuskerBus
Gustavo z duetu Umami Dancetheatre podczas Festiwalu BuskerBus 2020 we Wrocławiu, fot. John Kowalska

Macie ulubionych artystów ulicznych? Jakie pokazy sprawiają, że zatrzymujecie się na ulicy?

Gustavo: oryginalność i świeżość.

Mute (Thailand), 

Umbilical Brothers (though it’s not busking), 

Wilbur (Spain)  

Jérôme: Zgadzam się z Gustavem!

Wasze najlepsze wspomnienie z pokazów ulicznych lub miejsce?

Gustavo: W 2011 lub 2012 roku, kiedy zaczynaliśmy występować na ulicy w Madrycie, po występie podeszła do nas kobieta. Powiedziała nam, że jej mąż zmarł dwa tygodnie temu i był to pierwszy dzień, w którym się roześmiała od tego czasu. To był moment, w którym zrozumiałem, jaką siłę ma sztuka.

Jérôme: Gustavo podzielił się najlepszą historią. A najlepszym miejscem, w którym występowałem, była Gallura (Sardynia).

Czy są miejsca, do których szczególnie lubicie wracać ze swoimi występami? Gdzie czujecie się jak w domu, a jakie było najbardziej wymagające miejsce, w którym występowaliście.

Jérôme: Myślę, że łatwo zgadniesz: BuskerBuuuuuuuuuuuus!

Na razie nie mógłbym opisać żadnego miejsca jako najgorszego.

Umami Dancetheatre podczas Festiwalu BuskerBus
Umami Dancetheatre na Festiwalu BuskerBus 2020 we Wrocławiu, fot. John Kowalska

Szukając alternatyw

Kiedy wybuchła pandemia, prowadziliście serię dyskusji online na temat występów. Możecie opowiedzieć o nich?  

Gustavo: występy były pretekstem do przyciągnięcia publiczności do streamingu, ale rozmawialiśmy o filozofii i duchowości.

Jérôme: Mamy teraz nieco inną wizję świata. W latach 2015-2017 przeszliśmy przemianę. Przestaliśmy pić alkohol i bardziej skupiliśmy się na naszym projekcie. To był ten moment, kiedy w naszym życiu wszystko było idealne.

Nasza filozofia jest taka, że kiedy robisz coś dobrego i wkładasz w to serce, to się wydarzy. Jeśli nie, najpierw musisz to zaakceptować, ponieważ nie możemy kontrolować świata, a potem możesz spróbować znaleźć alternatywę.

Jérôme Lepierlier

To był nasz slogan w czasie pandemii i pomagaliśmy ludziom zrozumieć, że jeśli świat się nie zmieni, sami możemy spróbować go zmienić na niewielką skalę (Ty zrobiłaś to z Festiwalem BuskerBus w 2020 roku! Gratulacje!). Rozmawialiśmy o tym na naszym Facebooku podczas spotkań na żywo.

Czym się zajmujecie, kiedy nie występujecie jako Umami Dancetheatre? Jérôme, dzięki Bogu, w Internecie nie ma limitu znaków!

Gustavo: Uczę tańca i sztuki ulicznej w Fundación Tomillo, hiszpańskiej fundacji, która pracuje z młodzieżą zagrożoną izolacją społeczną.

Jérôme: Od czego zacząć? Jestem nauczycielem francuskiego i hiszpańskiego. Pracuję w szkole w Marsylii. To moja główna praca, kiedy nie występuję na festiwalach z Umami. Jestem także modelem i dużą część czasu spędzam na szukaniu castingów. W weekendy często chodzę do studia nagrywać piosenki (mam kilka teledysków na YouTube i możecie posłuchać mojej muzyki w serwisach streamingowych). Jestem raperem.

Bycie modelem, muzyka i taniec — te trzy rzeczy są częścią mojego życia! To dużo, ale jeśli potrafisz zarządzać swoim czasem, możesz to zrobić! Są to również dyscypliny artystyczne, które czasami uprawiam w domu.

Choco S – Coco

Jérôme, jesteś bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Czy Twoi uczniowie obserwują Twoje konta? Czy jesteś tym fajnym nauczycielem?

Jérôme: Tak, łatwo mnie znaleźć w mediach społecznościowych. To dziwne, ponieważ w mediach społecznościowych moi uczniowie są inni. Wysyłają mi wiadomości, ale zawsze z wielkim szacunkiem. A kiedy mamy nasze zajęcia, nie wspominają o tym, ponieważ rozumieją różnicę między przebywaniem ze mną w klasie a kontaktowaniem się ze mną w internecie. Nigdy nie miałem z tym problemów. Oczywiście, jestem świetnym nauczycielem (chyba haha), ale kiedy jest czas na pracę, musimy być poważni.

Do czego tańczycie, gdy nikt nie patrzy?

Gustavo:

Jérôme : 

  • Gims 
  • Damso
  • Francis Cabrel 
  • Jean Jacques Goldman 
  • Lefa 
  • Parov Stellar
  • i, oczywiście, muzyka salsa!

Jakie macie plany i cele na przyszłość?

Gustavo: Na krótką metę stworzyć narzędzia, które pozwolą nam przetrwać w tym dziwnym czasie. Na dłuższą metę chcę nadal tworzyć sztukę, aby zmieniać świat na lepsze.

Jérôme: Pracuję nad swoją EPką (to jest powód, dla którego przeprowadziłem się do Marsylii) i biorę udział w wielu castingach do reklam i wielu innych.

O Umami Dancetheatre

Umami Dancetheatre to duet taneczny, w skład którego wchodzą Jérôme „Choco” Leperlier z wyspy Reunion i Gustavo „Kaos” Hoyos z Madrytu w Hiszpanii.

W swoich pokazach „Agridulce / Bitter-Sweet” i „Salao” łączą komedię, breakdance, taniec współczesny, pantomimę i teatr. Wystąpili na około 200 festiwalach i wydarzeniach.

Gustavo zainteresował się sztuką w 1993. Jako tancerz wystąpił na różnych festiwalach w Hiszpanii takich jak np. „Madrid en Danza”, „Red de Teatros de la Comunidad de Madrid”, „La otra mirada del Flamenco” i „Los veranos de la Villa”. W 2010 r. zaczął łączyć bboying z dyscyplinami cyrkowymi. Gustavo pracuje także w Madrycie jako nauczyciel tańca w fundacji pomagającej młodzieży, jako konferansjer na wydarzeniach artystycznych i sportowych oraz okazjonalnie maluje farbami w sprayu.

Jérôme to prawdziwy człowiek renesansu. Taniec to jedna z wielu dziedzin, w których się specjalizuje. Od dekady pracuje jako model. Jest także nauczycielem języka francuskiego (ukończył filologię hiszpańską). Kolejną jego pasją jest rap. Ma na koncie 15 piosenek, które usłyszeć możecie na jego kanale YouTube i różnych serwisach streamingowych. Jérôme niedawno przeprowadził się do Marsylii, bo rozwijać swoją muzyczną karierę.

Gustavo i Jérôme poznali się we wrześniu 2011 roku i od tego czasu występują duet.

Obserwuj Umami Dancetheatre

Website

Facebook

Instagram

Facebook comments